Shaun Pinner to brytyjski żołnierz, który w zeszłej dekadzie zaciągnął się do Sił Zbrojnych Ukrainy. Służył tam m.in. w piechocie morskiej. Mieszkał w Mariupolu, gdzie mocno się zadomowił i znalazł sobie żonę. W swoich wspomnieniach opisuje on zarówno okres poprzedzający rosyjską pełnoskalową inwazję jak i w bardzo barwny sposób opowiada o walkach na przedpolu Mariupola i w samym mieście, w kombinacie hutniczym im. Iljicza. Podczas próby przebicia się dostał się do niewoli. Trzymano go w areszcie przypominającym dawne ubeckie katownie i torturowano. Już na "dzień dobry" Ruscy wycięli mu nożem kawałek mięśnia z nogi i poddali elektrowstrząsom. Przez pierwsze 60 dni odsiadki stracił 25 kg wagi. Później czekał go proces pokazowy w stylu stalinowskim. Na szczęście został uwolniony w ramach wymiany jeńców zorganizowanej przez Romana Abramowicza.
"Przetrwać Mariupol" to kawał dobrej literatury wojennej. To książka, którą powinni przeczytać wszyscy, którzy marzą o nowym resecie z Rosją oraz bagatelizują zagrożenie ze Wschodu. Wspomnienia Pinnera pokazują, że wróg pozostał ten sam - i niewiele się zmienił pod względem mentalnym od czasów Stalina.
Dla zainteresowanych tematem - wywiad z autorem książki dla "Plusa Minusa".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz