Generał Klemens Rudnicki to jeden z tych polskich bohaterów II wojny światowej, który miał niesamowite szczęście. Dość powiedzieć, że udało mu się oszukać NKWD. Jego wspomnienia mogą niektórych jednak rozczarować - okresowi 1942-1947 (czyli m.in. walkom II Korpusu we Włoszech) poświęca on w nich bowiem zaledwie... 5 stron. Wcześniej jednak bardzo dokładnie opisuje on swoje boje w 1939 r., początki tworzenia konspiracji, pobyt w sowieckim więzieniu i nędzne życie zwykłych ludzi w wojennym ZSRR, a także tworzenie Armii Andersa i jej ewakuację do Iranu. Rozdziały poświęcone przeżyciom u Sowietów są moim zdaniem wręcz mistrzowskie. Generał Rudnicki bardzo dobrze pokazał jak nędzne było życie w stalinowskim "państwie wiecznej szczęśliwości" i jak pobyt tam na wolności niewiele różnił się od wyroku w łagrze. W relacji generała Rudnickiego mamy też opis wielkiej tajemnicy - autor był przecież blisko związany z organizacją "Muszkieterowie" i jej przywódcą Stefanem Witkowskim. Doszukać się możemy też ciekawego opisu spotkania autora z Berią. Jest też w tym dziele element paranormalny. Gen. Rudnicki opisuje bowiem sny, które miał w sowieckim więzieniu, wieszczące m.in. powstanie armii polskiej w sowieckiej Azji Środkowej, zaopatrywanej przez Anglików. Jest to więc pozycja obowiązkowa dla każdego zainteresowanego dziejami Armii Andersa, stalinowskiego ZSRR, polskiej konspiracji oraz kampanii wrześniowej.
Klemens Rudnicki
Na polskim szlaku
Wydawnictwo LTW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz