czwartek, 2 stycznia 2025

Już nie żyjesz. Historia bombardowań - recenzja

 


Ta książka nie jest szczegółowym opisem kampanii lotniczych z ostatnich 110 lat. Owszem opisuje ona bombardowania, ale jako fenomen cywilizacyjny czy nawet kulturowy. Sven Lindqvist przytacza m.in. szokujące przykłady literatury z XIX w. i początku XX w., których głównym motywem jest podbój z powietrza i eksterminacja „ras niższych”. Tego typu dzieła mieli na koncie nawet Jack London i Jules Verne. Takie wizje zaczęto na ograniczoną skalę wprowadzać w życie podczas wojen kolonialnych. Pierwsze bombardowanie lotnicze było wszak dokonanym przez Włochów atakiem odwetowym na beduińską oazę w Libii. Doświadczenia zdobyte w koloniach przeniesiono w czasie drugiej wojny światowej do Europy i do Azji Wschodniej. Zaczęły to co prawda państwa Osi, ale brytyjski marszałek Arthur Harris też uzasadniał, że Niemcy stanowią „inną rasę” i że obracając ich miasta w dymiące zgliszcza, zdoła złamać niemiecki opór. Wszak 20 lat wcześniej przećwiczył taką strategię na kurdyjskich wioskach w Iraku. Choć przedstawiciele RAF uspokajali w brytyjskim parlamencie, że „nie spiskują, by zabijać niemieckie kobiety i dzieci”, to głównie skupiali się na tym „spiskowaniu”, traktując naloty na niemiecki przemysł i sieć transportową jako irytujące zadania, odciągające ich od głównego celu. Lektura książki Lindqvista na pewno daje dużo do myślenia. Szkoda więc, że autor poprowadził narrację tylko do końcówki XX w. Sama konstrukcja jego książki jest niezwykła. Można ją czytać linearnie, strona po stronie. Ale lepiej robić to według wskazówek autora – przeskakując od jednego ponumerowanego fragmentu do kolejnego. Ta książka to bowiem labirynt z 22 wejściami.


Sven Lindqvist

„Już nie żyjesz. Historia bombardowań”

Wydawnictwo W.A.B. (GW Foksal)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz