Tytuł najnowszej książki Marka Koprowskiego jest trochę mylący. Autor dużo bowiem w niej miejsca poświęca Pomorzu Gdańskiemu i jego losom wojennym, a nie tylko Pomorzu Zachodniemu. Możemy więc przeczytać dużo więcej o Kaszubach i niemieckiej piątej kolumnie w Województwie Pomorskim, niż na przykład o Słowińcach czy o Polakach mieszkających przed wojną w Szczecinie. Jest tam jednak też ciekawie opisany wątek Kaszubów z okolic Bytowa, których ziemie w znacznej części nie zostały przyłączone do II RP. Sporą część książki zajmuje też - bardzo przystępnie napisany - opis walk żołnierzy "ludowego" Wojska Polskiego o Wał Pomorski i Kołobrzeg. Dowiemy się niej więc m.in. o tym, że człowiek, który w marcu 1945 r. dokonał ponownych zaślubin Polski z morzem - kapral Franciszek Niewidziajło - był weteranem wojny polsko-bolszewickiej i wojny z Ukraińcami z 1919 r. Przeczytamy też o pierwszych miesiącach życia na "pomorskim pobojowisku". Życie polskim osadnikom utrudniali tam zarówno sowieccy maruderzy jak i fanatycy z Werwolfu. Do grona przegranych trafiła słowiańska ludność autochtoniczna, którą wrzucono do jednego worka z Niemcami.
Marek Koprowski
"Krwawy dar Stalina. Powrót Pomorza Zachodniego do Polski"
Wydawnictwo Replika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz