piątek, 10 stycznia 2025

Wielka ofensywa piwna - recenzja

 


W książce „Wielka ofensywa piwna” opisano historię, która na pierwszy rzut oka wygląda nieprawdopodobnie, ale wydarzyła się naprawdę. Oto bowiem pod koniec 1967 r. grupa kolegów spędzających wieczór w jednym z nowojorskich barów wpadła na pomysł, by okazać wsparcie znajomym ze swojej dzielnicy walczącym w Wietnamie zawożąc im piwo i słowa wsparcia. Zadania tego się podjął John „Chick” Donohue, mający wówczas 26-lat były żołnierz marines, zawodowy marynarz i zarazem działacz związkowy. I rzeczywiście udało mu się dostać do Wietnamu i częściowo wypełnić zadanie. Wsiadł na statek handlowy, urwał się z niego w porcie i zawiózł piwo kilku chłopakom z dzielnicy. Przemieszczał się po Wietnamie dzięki życzliwości przypadkiem spotykanych wojskowych. Przy okazji wplątał się w „wielką historię”. Jako cywil był na patrolu bojowym w prowincji Quang Tri, a w Sajgonie był świadkiem ofensywy Tet, w tym ataku Vietcongu na ambasadę amerykańską. Miał okazję przyjrzeć się z bardzo bliska służbie amerykańskich żołnierzy i urzędników w Wietnamie, a także życiu zwykłych Wietnamczyków. Tamte doświadczenia dały mu oczywiście wiele do myślenia na temat amerykańskiej strategii i samego sensu wojny. Donohue pozostał wciąż jednak amerykańskim patriotą, mocno wspierającym społeczność weteranów.Jego wspomnienia czyta się bardzo ciekawie, a na ich podstawie nakręcono dla Apple TV + film, w którym zagrali m.in. Zac Efron, Russell Crowe i Bill Murrey.   

John „Chick” Donohue, J.T. Molloy, „Wielka ofensywa piwna”, Wydawnictwo Replika 2022

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz