czwartek, 22 maja 2025

Skrwawione Polesie - recenzja

 


Tę książkę, niezwykle łatwo i szybko mi się czytało, choć porusza ona temat trudny - dzieje  "zatopionego wśród lasów i bagien", pogrążonego w biedzie regionu, z którym historia się źle obeszła. Marek Koprowski kreśli opowieść o Polesiu od czasów Powstania Styczniowego po okres schyłkowego stalinizmu. Opisuje skomplikowaną mieszankę narodowościową i kulturową tamtych terenów, przytaczając bardzo wiele ciekawych faktów. Z zapartym tchem czytałem o wojewodzie Kostku-Biernackim (opisanym tam w dosyć pozytywny sposób!) przemierzającym poleskie wsie w przebraniu żebraka, o gen. Grocie-Roweckim upodabniającym się do poleskich kłusowników podczas polowań na tych terenach, o obronie twierdzy brzeskiej przed wojskami Guderiana, o pierwszych polskich konspiratorach na tym obszarze, o toczonej tam walce z zagonami UPA, o ks. Wilhelmie Kubszu w szeregach sowieckich partyzantów, o 30. Poleskiej Dywizji Piechoty AK czy o ostatnich polskich księżach, którzy zostali tam w czasach stalinizmu. Jeden z nich - Kazimierz Świątek - "za pierwszego Sowieta" aresztowany przez NKWD, został później kardynałem i zwierzchnikiem Kościoła Katolickiego na Białorusi. Gorąco polecam zapoznanie się z tą książką!

Marek Koprowski

Skrwawione Polesie. Walka z okupantem i nędzą

Wydawnictwo Replika

Arnhem. Dług hańby - recenzja

 


"Arnhem. Dług hańby" to książka, którą wydano najpierw po angielsku, a dopiero później po polsku. Jej anglojęzyczne wydanie było ważnym głosem uświadamiającym Brytyjczykom to jak skrzywdzono gen. Stanisława Sosabowskiego i jego żołnierzy, zrzucając na nich winę za klęskę operacji Market-Garden. Autor, doktor Marek Stella-Sawicki, przytacza w tej książce wiele ciekawych informacji dotyczących procesów decyzyjnych związanych z tą bitwą i szczegółowo rekonstruuje kwestię tego jak i dlaczego uczyniono kozła ofiarnego z generała Sosabowskiego. Wykazuje też, że bitwa pod Arnhem była jak najbardziej do wygrania. 

Ta książka jest pełna faktów i dokumentów. Jako znawca tematu odczuwam jednak pewien niedosyt. Brakuje mi w niej bardziej całościowego spojrzenia na rolę tej bitwy w zatrzymaniu frontu zachodniego na jesieni 1944 r. i w sekwencji dalszych wydarzeń (wstrzymanie ofensywy w Lotaryngii-bitwa o Skaldę-Ardeny-Bodenplatte-Alzacja...). Może wreszcie ktoś by się wreszcie pokusił i opisał Arnhem i Powstanie Warszawskie jako bitwy równoległe, które dały III Rzeszy możliwość przeżycia kilku dodatkowych miesięcy? No, może się czepiam, bo mam skrzywienie zawodowe... Ale mam też zastrzeżenia do redakcji książki. Jest ona fajnie napisana, ale niestety kiepsko zredagowana. Rozumiem, że spis uczestników operacji powietrznodesantowej i zapisy wywiadów z jej uczestnikami to ważne dodatki. Po co jednak powiększać książkę o rozdział dotyczący modelowania komputerowego bitew lub o rozdzialik zawierający cytaty pojawiające się w innych miejscach książki, gdzie są one i tak dobrze wyeksponowane?

Marek Stella-Sawicki

Arnhem. Dług hańby

Zysk i S-ka

Monte Cassino (komiks) - recenzja

 


Komiks dający dużo do myślenia. Opowieść o tym jak młody literat, któremu "muza się wypaliła", zostaje przydzielony jako "opiekun" Melchiora Wańkowicza. Ma pilnować, by wybitny pisarz "nie chlapnął zbyt dużo" w swoim dziele o bitwie pod Monte Cassino. A jest co ukrywać... Wojna jest tam pokazana w sposób bardzo naturalistyczny i brutalny. Są i wizerunki ciężko poparzonych żołnierzy i rozkładających się ciał na przeklętych zboczach wokół klasztoru. Przesłanie tej trzytomowej opowieści jest jednak bardzo pozytywne, dające wiarę w człowieka i dumę z wielkiego osiągnięcia polskich żołnierzy, którzy walczyli w Piekle i dokonali czegoś, co wydawało się niemożliwe.

Gabriela Becla

Zbigniew Tomecki

"Monte Cassino", tomy I-III

Stowarzyszenie Pokolenie